Remont
Mialam 19 lat i bylam po szkole zawodowej bylam bez pracy, wiec gdy dostalam propozycje zarobku od znajomych mojej mamy którzy byli bardzo zamozni, i kupili ostatnio naprawde duzy dom z basenem. Bylam naprawde szczesliwa i zgodzilam sie od razu gdy mi to zaproponowali bo wiedzialam ze u nich sporo zarobie i nie bede musiala prosic swojego faceta o kase na drobne wydatki…
Od razu zatrudnili wiec ekipe remontowa i zaczeli remont kapitalny
Nasze mieszkanie w miescie jest oddalone o kilkadziesiat kilometrów od tego domu, dlatego nocowalam w remontowanym budynku w tygodniu aby po prostu z rana wpuszczac pracowników i zamknac dom po ich wyjsciu. Mój facet bardzo nie lubil tego, ze zostaje sama w pustym domu, ale ja upieralam sie, ze jest równouprawnienie i tez musze pilnowac ich posiadlosci tak jak obiecalam. Któregos dnia przyjechalam znacznie wczesniej niz zwykle i sprawdzilam jak poradzili sobie robotnicy. Jeden z nich, Marek który byl ich szefem oprowadzil mnie po wszystkich remontowanych pomieszczeniach i opowiedzial co udalo sie juz skonczyc. I nie ucieszylam sie kiedy Marek powiedzial, ze za tydzien bedzie koniec. Marek byl wyjatkowo mlody jak na szefa, ale wydawalo sie, ze jest naprawde kompetentny, a do tego mial ujmujacy usmiech.
Po kilku godzinach chlopaki zebrali swoje narzedzia i odjechali, zostawiajac mnie sama w tym wielkim domu. Wzielam wiec prysznic i szczesliwa, ze jestem sama i mam mnóstwo czasu dla siebie paradowalam po kazdym pokoju jedynie w stringach. Jakiez bylo moje zaskoczenie kiedy weszlam do salonu i zobaczylam Marka! M